Smok wawelski w akcji
Czy dzisiaj można spotkać smoka?
Tak! Nie wierzycie?!
Odrobina wyobraźni, scena, aktorzy i … smok wawelski.
Klasa IVa – Weronika Adamus, Michalina Dziubek, Zofia Fejdych, Natalia Jończyk, Wiktoria Kula, Zuzanna Majdak, Gabriela Puról, Wiktoria Stańczyk Maja Śmiechura, Aleksandra Tobiasiewicz, Julia Żmudka, Wojciech Bisaga, Patryk Furmański, Hubert Hudziak, Adrian Kaspera, Daniel Kowalski, Adam Krawczyk, Patryk Marszałek, Oskar Osiecki, Franciszek Piekiełko, Kacper Skoraczewski, Kamil Szpyra - realizując projekt „Jestem aktorem. Gram na scenie”- przygotowała dla klas I-III przedstawienie o smoku, który zamieszkał w Krakowie i siał postrach wśród ludności dopóki nie pokonał go dzielny Szewczyk.
Czwartoklasiści przy pomocy swoich starszych kolegów Marcela Smolarka i Piotra Wójcika dokonali przydziału zadań i rozplanowali swoją pracę na adaptacją legendy. Potem już tylko… role na pamięć, dekoracja, kostiumy i muzyka. Każdy czuł się odpowiedzialny za swoją część pracy i za cały zespół.
A oto wypowiedź jednego z aktorów:
Jestem Franio Piekiełko i na przedstawieniu wcieliłem się w rolę Szewczyka Dratewki, który był szewcem. Naprawianie i wykonywanie butów to główne zajęcie szewca, który później sprzedaje je na targu. Szewczyk zajmuje się, nie tylko szyciem butów, ale także wyrobem innych rzeczy ze skóry. Myślę, że dzięki temu właśnie pokonał smoka. Ale zacznijmy od początku. Po tym jak przerażony rycerz uciekł spod Wawelu przed smokiem, było strasznie… Potwór chciał coraz więcej jedzenia, król rwał sobie włosy z głowy, krakowianie nie wiedzieli, co robić! Właśnie wtedy na dworze pojawił się Szewczyk – czyli ja. Przygotowałem dla smoka „pyszną przekąskę” – barana nadziewanego siarką. Wykorzystałem jego chciwość i zachłanność. Nawet nie podejrzewał, że to podstęp. Połknął zwierzę w całości. A potem… Krakowianie słyszeli ogromny huk i już smoka nie zobaczyli. Szewczyk dostał w nagrodę rękę księżniczki i żyli długo i szczęśliwie.
Dla nas również było to radosne przeżycie. Pierwsze przedstawienie dało nam wiele okazji do spędzenia ze sobą wielu ciekawych chwil. Dziękując rodzicom i wszystkim, którzy nam pomagali, nie żegnamy się z widzami, a jedynie mówimy – do zobaczenia na scenie.
Agata Mazur